Rady dla młodych dziewczyn od 40-letniej kobiety

Kiedy dobijamy do tzw. czterdziestki często robimy podsumowanie naszego życia, naszych osiągnięć, rzeczy… których żałujemy. Często też wracamy myślą do lat nastoletnich i uśmiechamy się (albo wściekamy), jak czasami bywałyśmy głupie i naiwne. Cieszymy się też z wyborów, które robiłyśmy za młodu, a które wpłynęły pozytywnie nasze całe życie.

Oto lista rad, których sama bym sobie udzieliła na progu dorosłości:

• Jesteś przypuszczalnie znacznie ładniejsza niż myślisz. Jeśli masz przeciętną urodę, możesz ją łatwo nadrobić makijażem, ubraniem, czy urokiem osobistym. Osób naprawdę brzydkich jest bardzo mało. Jeśli jesteś niepewna swojej urody, zapytaj się kolegów, czy dobrej przyjaciółki. Nie wierz opiniom koleżanek, czy nieznajomych. Bardzo często świadomie cię dołują.
• Nie czerp swojej wiedzy o mężczyznach z książek, czy filmów (zwłaszcza z romansów) czy opowieści innych kobiet. Te pierwsze pokazują zakłamaną rzeczywistość, a kobiety często nieświadomie przekazują stereotypy i własne uprzedzenia. Zamiast tego przyjaźnij się i rozmawiaj z kolegami, i z tego czerp swoją wiedzę.
• Ufaj swojej intuicji. Jeśli ktoś ci się nie podoba, albo sytuacja, w której się znalazłaś jest dziwna powinnaś się wycofać. Nie słuchaj innych, nie ulegaj normom nałożonym przez „dobre wychowanie”, nie bój się kogoś urazić. Intuicja nie kłamie.
• Jeśli możesz trenuj sztuki walki, albo samoobronę. Naucz się dobrze pływać. Przypuszczalnie nadejdzie moment, kiedy te umiejętności zadecydują o twoim zdrowiu i życiu.
• Staraj się zebrać, jak najwięcej doświadczeń (i nie mam na myśli tylko seksualnych). Podróżuj, próbuj nowych rzeczy, czytaj książki, rozmawiaj z ludźmi, miej zainteresowania, działaj w klubach i organizacjach. Ludźmi doświadczonymi trudniej manipulować.
• Staraj się być niezależna zawodowo, albo miej przydatne umiejętności (jak znajomość języków). Uroda nie zapewni ci taryfy ulgowej do końca życia, a mąż może odejść, albo okazać się przemocowcem.
• Nie wybieraj zawodu, męża czy sposobu życia pod naciskiem rodziny, środowiska czy wyobrażeń społecznych. Nie ma nic gorszego niż poczucie, że głupio zmarnowało się życie i jest się nieszczęśliwym.
• Masz prawo zmieniać zdanie, zrezygnować ze studiów, które ci nie pasują, przekwalifikować się, czy zakończyć związek, w którym nie jesteś spełniona. Nie słuchaj rad typu: „Jak już zaczęłaś to skończ”. Stracisz przez nie czas.

I ostatnie: Żryj słodycze i fastfoody. Potem siądzie ci metabolizm i już nie będziesz mogła!

Szczurzyca