Czasami dla zabawy, zakładam sobie konto na jednym z portalów randkowych. Można na nich spotkać najprzeróżniejszych osobników, o czym pisałam w opowieści Panowie z neta. Zaś to jak sobie z nimi radzić, zwłaszcza jeśli są natrętami, opisała Szczurzyca w opowieści 10 Sposobów na wykończenie natrętów.
Dzisiaj zapraszam cię do prześledzenia moich dwóch rozmów, które miały miejsce w zeszłym roku. Prowadzone na zupełnym luzie.
Rozmowa numer 1
Fabio: Cześć ślicznotko, masz zabójcze oczy. Mogę się coś ciebie spytać?
Ja: Jasne… strzelaj!
Fabio: Jak już wspomniałem… jesteś bardzo atrakcyjną kobietą. I tak się zastanawiałem czy kiedykolwiek doświadczyłaś włoskiej pasji oraz MKK?
Ja: Oh uwielbiam mężczyzn z pasją, szczególnie jeśli są Włochami. A co to jest MKK, bo brzmi to strasznie?
Fabio: Dobry start! I zdecydowanie mogę tobie dostarczyć dużo pasji, nie tylko jako Włoch, ale też jako gitarzysta. MKK to inaczej trójkąt miłosny.
Ja: Hm… o ile gra na gitarze podoba mi się. Mogłabym nawet coś zatańczyć. To trójkąt już nie bardzo. Powodzenia życzę.
Fabio: Trójkąt nie jest obowiązkowy. A jako, że podobają się tobie Włosi, napisz do mnie na WhatsApp.
Ja: Powiedz szczerze… dlaczego szukasz trójkąta? Próbowałeś już wcześniej? Czy szukasz z kimś konkretnym, jak na przykład dziewczyna (żona)?
Fabio: To jest coś co mnie jara. I nie jestem żonaty… jestem singlem. Kilka razy już tego doświadczyłem. I mam nawet osobę chętną tego spróbować. Ale nie jest to konieczne… chętnie spotkam się z tobą sam na sam.
Ja: Interesujące… to jaki układ cię usatysfakcjonuje? Ja, ty i inny mężczyzna? Czy ja, ty i inna kobieta?
Fabio: MKK czyli dwie kobiety. Może przeskoczymy na ten WhatsApp?
Ja: Nie używam WhatsApp bo ciągle otrzymywałam zdjęcia penisów i panów pod prysznicem. Raczej wolałabym się najpierw spotkać w miejscu publicznym i zobaczyć czy wogóle jest jakaś iskra między nami.
Fabio: Nie wysyłam badziewia. Jestem mężczyzną czynu. Zatem gdzie i kiedy się spotykamy?
Ja: Chciałabym, ale jak patrzę na twoje ostatnie zdjęcia… niestety nie jesteś w moim typie.
Fabio: Szkoda…
Rozmowa numer 2
Derek: O wow! Ale z ciebie gorąca sztuka! Jedna z lepszych partii jaką tutaj widziałem.
Ja: Dzięki. Cieszę się, że podoba się tobie to co widzisz.
Derek: Podoba… to czego tutaj szukasz ślicznotko?
Ja: Czegoś wyjątkowego. A ty?
Derek: Szukam kobiety, która podtrzyma moje zainteresowanie.
Ja: Z tym może być ciężko… większość osób staje się przewidywalna i nudna po kilku miesiącach znajomości.
Derek: Ale tak nie musi być. Możemy podtrzymać zainteresowanie.
Ja: Zatem powiedz mi coś interesującego…
Derek: Mam niesamowicie wysoki popęd seksualny.
Ja: Oh naprawdę? Jak często? I jak sobie z tym radzisz?
Derek: Ciężko mi, ponieważ jestem singlem i muszę sam sobie pomagać co kilka godzin. Nie mogę uwierzyć, że tobie to mówię!
Ja: Ahahahaha. Myślę, że powinieneś znaleźć kobietę, która ma tak samo wysoki popęd seksualny jak ty.
Derek: A ty masz?
Ja: Tak mam. I ciężko znaleźć faceta, który przy mnie nie wysiądzie.
Derek: Oooo! Jak sobie z tym radzisz?
Ja: Modlę się. Haha!
Derek: To jak często sama się zadowalasz?
Ja: Prawdopodobnie tak często jak ty.
Derek: No ja obecnie to co najmniej dwa razy dziennie. Czy coś jest z nami nie tak?
Ja: Rozumiem twój ból. Może powinniśmy zadać sobie pytanie… czy jest coś nie tak z innymi osobami, które spotykamy, a które nie mają takiego pociągu jak my? W porywie raz na tydzień. A wtedy zaczynasz szukać kolejnych kochanków. I okazuje się, że pudło! Bo albo penis za mały, albo beznadziejny w łóżku.
Derek: To chodź popraktykujmy razem. Jestem pewien, że możemy nieźle podkręcić atmosferę.
Ja: Wyślij więcej swoich zdjęć.
Derek: Masz WhatsApp?
Ja: Nie mam. Otrzymałam zbyt wiele zdjęć penisów.
Derek: Haha. Okay. Oto mój Instagram.
Ja: Faktycznie… wygląda na to, że jesteś prawdziwy. Zatem gdzie się spotykamy i kiedy?
Derek: W twoim domu?
Także ten… zabawa w czitczat na chorobę, nudę czy jesienne wieczory jest jak znalazł. I jak można zauważyć nie wymaga zbyt wielkiego intelektu. A ty jakie przeprowadziłaś rozmowy w sieci?
Wilczyca