Problemy kobiet z wysokim popędem seksualnym

Kobiety w wielu krajach patriarchalnych, od małego zostały “wytresowane”, że wysoki popęd seksualny dotyczy tylko i wyłącznie mężczyzn. Dlatego te, które odkrywają że ich nie jest niski, często czują się jak wyrzutki społeczeństwa. Jak przysłowiowe jednorożce. Tymczasem drogie boginie… jest was wiele! 

A oto problemy, z którymi borykają się kobiety z dużym popędem seksualnym:

  1. Mają problem ze znalezieniem partnerów, którzy dotrzymają im tempa. Tak tak! Nie jest im obce spotkanie kogoś, polubienie go wizualnie i osobowościowo, po to by uświadomić sobie, że partnerowi wystarczy raz na miesiąc, a do tego zabiera się do roboty jak żółw lub ma wytrzymałość 80-latka.
  2. To zazwyczaj one muszą inicjować seks. Nie ma nic złego w pewnych siebie kobietach, które podążają za tym, czego chcą. Ale kiedy to one muszą zawsze inicjować zabawę… to powoli się odechciewa.
  3. Ich mężczyźni stają się z czasem leniwi. Przyzwyczajeni do ich inicjacji, nie muszą się już starać. Mają przecież wszystko podane na tacy. Toteż czekają, zamiast podejść i sprawić, że poczują się pożądane.
  4. Ich zaloty bywają odrzucane. Wbrew powszechnemu przekonaniu… mężczyźni nie myślą o seksie 24/7. Kiedy zatem mają ochotę na seks, dwa razy dziennie i dwukrotnie otrzymują odmowę, to zaczyna to boleć.
  5. Nie zawsze dostają to czego chcą. Wbrew opiniom, że to kobiety mogą wyrwać faceta na seks kiedy chcą! Jako singielki chcące swobodnego seksu, muszą liczyć się z chorobami przenoszonymi drogą płciową, niechcianą ciążą, dupkami i… wszystkimi innymi aseksualnymi aspektami. Wiele wybierze zatem sesję… solo.
  6. Są zazwyczaj postrzegane jak Samanta z Seksu w Wielkim Mieście. Wiele innych kobiet, nie rozumie ich. Jednocześnie… to do nich przychodzą, po seksualną poradę.
  7. Społeczeństwo usiłuje wpędzić je w poczucie winy. Zazwyczaj sami nie są w stanie doświadczyć prawdziwej mocy seksualności, dlatego rzucają komentarze pełne sarkazmu. Dlatego niektóre z nich bywają rozdarte… między zadowoleniem z własnej seksualności, a walczeniem z osądami.
  8. Mężczyźni są nimi zdezorientowani. Ci, którzy są z nimi w stałych związkach, zazwyczaj gadają do swoich kumpli, że uprawiają seks… kilka razy dziennie! Ehm… w praktyce wygląda to zdecydowanie inaczej. Niektórzy przynajmniej na początku, starają się wypaść jak najlepiej. Potem wypadają z gry.
  9. Wszystko je podnieca. Mężczyzna kładzie nam dłoń na udzie… zalewa je fala gorąca. Znajomy przytula o kilka sekund zbyt długo… robią się pobudzone. W ich umyśle wibruje: to w zasadzie pieprzymy się czy co?! Naprawdę nie potrzeba wiele. Czasem bywa to jednak męczące.

A ty droga czytelniczko… jak postrzegasz swój potencjał seksualny? Wysoki, w normie czy raczej niski? Czy kiedykolwiek przysporzył ci kłopotów? A kiedy wynikło z tego podniecająco gorące doświadczenie?

Wilczyca

Dodaj komentarz